smutne synagogi

Synagoga w Słomnikach

Synagoga w Słomnikach, fot. Rita Miernik

Synagoga w Słomnikach, fot. Rita Miernik

 

Dawno, dawno temu, choć w sumie nie tak dawno, bo w okresie między 1863 rokiem, kiedy car Aleksander II wystosował akt emancypacyjny pozwalający osiedlać się Żydom w Słomnikach, a 1942 rokiem, kiedy doszło do masowej rzezi likwidującej ostatnich, żydowskich mieszkańców Słomnik; za siedmioma marglowymi wzniesieniami i siedmioma iłowymi padołami Wyżyny Miechowskiej, mieszkał żydowski krawiec Szmul.

Był on ojcem Chaji – dziewczyny tak pięknej, że wszyscy w miasteczku mieli zachwycać się jej urodą. Szmul miał jednak ogromne zmartwienie – obiecał rękę córki synowi swojego przyjaciela – szewca Wassermana. Kiedy podejmował tę decyzję, Wassermanowi miało wieść się bardzo dobrze życiowo i zawodowo. Jednak z biegiem lat interes Wassermana podupadł, przez co Berek przestał być kandydatem atrakcyjnym w oczach ojca pięknej Chaji. Szmul chciał zapewnić jej pewną i dobrą przyszłość u boku zaradnego i bogatego kupca. Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zorganizował narzeczonego dla Chaji, nakazując jednocześnie Berkowi zaprzestanie zalotów do jego córki. Szmul nie wziął pod uwagę jednego – dwoje młodych łączyło już silne uczucie.

Wejście do synagogi w Słomnikach, fot. R. Miernik

Wejście do synagogi w Słomnikach, fot. R. Miernik

 

W dniu zaślubin Chaji z kupcem, Berek zmarł. Kala, czyli panna młoda, szykująca się do tradycyjnego tańca, mimo że nie wiedziała o tragicznym losie ukochanego, porażona jakąś przedziwną mocą, zemdlała, upadając na ziemię. Rodzina i goście zrzucili to na karb zmęczenia i nadmiar emocji związanych z zamążpójściem. Jednak tylko rabin domyślił się, co tak naprawdę się stało.

Berek umierając miał jedno pragnienie – aby jego duch po śmierci wstąpił w ciało ukochanej. W folklorze żydowskim takie zjawisko nazywano dybukiem. Duch zmarłej osoby opanowuje cielesność żywej osoby – może przemawiać jej ustami, zmieniać jej osobowość. Chaja niczym Karusia z „Romantyczności” Mickiewicza zaczęła zachowywać się dziwnie. „To strzela wkoło oczyma, to się łzami zaleje; coś niby chwyta, coś niby trzyma; rozpłacze się i zaśmieje”. Jej stan „obłąkania” okazał się być wspaniałą pożywką dla mieszkańców Słomnik, którzy zaśmiewali się do rozpuku, patrząc jak drobne ciało Chaji miota się i szamocze.

Podobno Dybuka można się pozbyć. Rabin odprawiając egzorcyzmy na osobie opanowanej przez duszę zmarłego miały zmusić dybuka do opuszczenia ciała przez mały palec u nogi. Jednak rabin bezskutecznie próbował rozerwać splecione ciasno dusze kochanków. Niedługo potem Chaja zmarła. Jej ojciec, Szmul był całkowicie skompromitowany w Słomnikach. Dusza Berka nie chciała szukać już schronienia w innym ciele, włóczyła się po uliczkach podkrakowskiego miasteczka. Gdy hitlerowcy zdewastowali synagogę, Berek zaszył się w jej murach i po dziś dzień miota się w rozpaczy, nie mogąc znaleźć ukojenia po niespełnionej miłości, której przyszło mu doświadczyć.

To co prawa tylko miejska legenda, ale synagoga w Słomnikach swoim wyglądem idealnie nadaje się na siedzibę dla ducha. Jest usytuowana dość dziwacznie, bo przy dzisiejszej drodze S7, gdzie straszy pustymi okiennicami i odpadającymi fragmentami niszczejącej fasady. Po wojnie budynek służył jako kino, a potem magazyny. Na chwilę przed tym, jak w 1997 roku własność synagogi wróciła do gminy wyznaniowej, działała tam fabryka prezerwatyw. Obecnie jest własnością gminy żydowskiej, która chciała wydzierżawić ją miastu pod stworzenie tam ośrodka zdrowia, jednak radni nie chcieli skorzystać z takiej propozycji obawiając się inwestycji pieniężnych poczynionych na rzecz „nieswojego” budynku.

____________________________________

Tablice pamiątkowe na fasadzie synagogi w Słomnikach, fot. R. Miernik

Tablice pamiątkowe na fasadzie synagogi w Słomnikach, fot. R. Miernik

 

W Słomnikach Żydzi stanowili ok. 30% wszystkich mieszkańców. Gdy skończyła się II wojna światowa, w 1945 roku do Słomnik powrócili nieliczni, przetrwali Żydzi. Doszło wtedy do wystąpień antysemickich, które doprowadziły do zamordowania kilku osób.

– To było straszne. [Moja matka] przeżyła przecież całą wojnę, obozy i prześladowanie niemieckie, a zginęła u siebie w Słomnikach. Z rąk Polaków. Do dziś jest to moje najboleśniejsze wspomnienie. Dlatego z taką niechęcią wracam pamięcią do lat spędzonych w moim miasteczku

– opowiada Rachela Knobler, była mieszkanka Słomnik, która wraz z żyjącymi członkiniami rodziny chciała powrócić do domu po wojnie, a której matkę zamordowano właśnie w jej rodzinnym miasteczku po zakończeniu wojny. W podobny sposób ginęli także inni, powracający mieszkańcy miasteczka. Jak spekuluje Rachela, pogromy oprócz antysemityzmu i strachu wywołała kwestia własności:

„gdy przyjechałyśmy do Słomnik w naszym domu mieszkali obcy ludzie. Polacy sądzili, że zechcemy odzyskać nasze rzeczy. Zrobiło się niebezpiecznie”.

Ilość Żydów w Słomnikach procentowo, wyk. R.Miernik

Ilość Żydów w Słomnikach procentowo, wyk. R.Miernik

 

Synagoga Słomnikach, widok na ulicę za synagogą fot. R. Miernik

Synagoga Słomnikach, widok na ulicę za synagogą fot. R. Miernik

 

Materiały źródłowe:

  • https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/s/965-slomniki/99-historia-spolecznosci/138035-historia-spolecznosci#footnote7_wyw3rma
  • Kwiek J., Żydzi, Łemkowie, Słowacy w województwie krakowskim w latach 1945–1949/50, Kraków 1998, ss. 24–25.
  • https://wyborcza.pl/7,75968,24822678,wojna-zydowska-2019-tym-gorzej-dla-faktow.html
  • https://dziennikpolski24.pl/slomniki-synagoga-nie-bedzie-juz-straszyc/ar/3163786
  • https://dziennikpolski24.pl/mroczna-historia-z-malego-miasteczka/ar/3175742
  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyżyna_Miechowska
  • http://mgckslomniki.pl/ck/index.php/muzeum/publikacje/category/2-legendy?download=1:dybuk-ze-starej-synagogi-w-slomnikach
  • http://www.24ikp.pl/skarby/miejsca/arch/rozne_slomniki_synagoga/art.php

2 komentarze

  1. MARZEC '68 Wyganianie ostatnich, polskich Żydów [cz.1 i 2] - Smutne synagogi

    5 kwietnia, 2023 at 1:52 pm

    […] ktokolwiek z sąsiedztwa i rodziny. Przykładem tego jest historia ze Słomnik, o której pisałam [TUTAJ]: matka Racheli Knobler przeżyła wojnę, obozy, przesiedlenia, a zginęła w swoim miasteczku z […]

Leave a Reply