Synagoga w Mysłowicach – Brzezince

Synagoga w Mysłowicach – Brzezince – fot. Rita Miernik dla 'Smutne synagogi’
Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby historia potoczyła się inaczej i hekatomba wojenna i rozbuchany antysemityzm nie przeorały polskich ziem? Im dłużej kopię w historycznym dole, tym częściej towarzyszy mi to pytanie.
Czy Polska byłaby krajem bardziej kolorowym, przyjaznym, zróżnicowanym? A może bojówki wszechpolskich młodziaków agitowałyby nie za usuwaniem LGBT czy uchodźców syryjskich, a właśnie Żydów? Czy trudne przejścia Polaków sprzed lat mają wpływ na współczesne postawy i charaktery? Gdzie bylibyśmy jako wspólnota narodowa? Czy wojna ukształtowała nasze poczucie tożsamości?
No i najważniejsze – czy wojna w ogóle czegoś nas nauczyła? Co jakiś czas z niepokojem przyglądam się polskiej scenie politycznej i widzę, jak buduje się kolejnego chochoła – obcego, który ma przestraszać i pobudzać uczucia narodowe, generując pokłady solidarności zbudowanej na lęku o swoją codzienność i przyszłość.
Boję się, że nie nauczyliśmy się zbyt wiele – że brakuje w Polsce solidnej debaty historycznej, która pomogłaby spojrzeć na polskie dzieje nie tylko z perspektywy ofiary. Z drugiej strony czy powinnam się dziwić temu, że jak koszmary powracają nastroje nacjonalistyczne?
Absolutnie nie. Wszak program nauczania wymazał ze świadomości ostatnie 80 lat. Wybierał spośród dostępnych świadectw tylko te wygodne, które mówiły o cierpieniu Polaków, o zaborcach czy innych przemocowcach. To jest nasz obowiązek, jako nowego pokolenia, aby docierać do historii takiej, jaką była; aby ją utrwalać i przekazywać. Może wtedy, kiedy przyjmiemy do świadomości swoje narodowe blaski i cienie, będziemy mogli stworzyć realną wspólnotę. Narazie to tylko tuzin ogłupiałych kur, których strach napędza groźny lis, opowiadający im bajki o śmiertelnie niebezpiecznym wilku mieszkającym za siedmioma górami.
Synagoga w Mysłowicach – Brzezince
Na zdjęciu druga z przetrwałych synagog mysłowickich. Aktualnie jest budynkiem mieszkalnym, wcześniej był tu salon fryzjerski i szmateks. Tabliczki informacyjnej brak. Młodzi ludzie nie wiedzą nic o tym miejscu; w świadomości starszych faktycznie funkcjonuje ono jako żydowska świątynia.
- Synagoga w Mysłowicach – Brzezince – fot. Rita Miernik dla 'Smutne synagogi’
Wpis na Instagramie „Smutne Synagogi” tutaj: HOPSA
__________________________________________________________________________